8/19/2015

Sherlock [recenzja]

Do oglądnięcia tego serialu zmusiła mnie moja siostra i muszę powiedzieć, że nie żałuję! Sherlock już po pierwszym odcinku, stał się jednym z lepszych seriali, jakie oglądałam i, jeśli ktoś lubi kryminalne zagadki (i nie tylko ), bardzo, bardzo polecam go oglądnąć.


Serial jest na podstawie książek Arthura Conan Doyla, a akcja dzieje się we współczesnym Londynie- dokładniej, na Baker Street 221b. John Watson (Martin Freeman) , lekarz wojskowy niedawno wrócił z wojny, niespodziewanie poznaje genialnego detektywa- Sherlocka Holmes'a (Benedict Cumberbatch), który zostaje jego- można by tak powiedzieć- przyjacielem. Dlaczego "można by tak powiedzieć?" No cóż- Sherlock jest dość specyficznym typem człowieka. Jest genialny, sprytny i inteligentny, a sam siebie nazywa "wysoko funkcjonującym socjopatą". Watson i Holmes, tak jak w książce, rozwiązują razem różnego rodzaju zagadki kryminalne, a Sherlock musi się także borykać ze swoimi wrogami.




Postać najpopularniejszego detektywa świata, bez wątpienia jest bardzo głęboka i wyrazista. Początkowo nie było wiadomo, czy Cumberbatch sprawdzi się w tej roli, ale twórcy serialu zgodzili się zaryzykować i dobrze na tym wyszli! Sherlock w wykonaniu B.C jest naprawdę genialny! Dokładnie tak widziałam tego detektywa- z jego powściągliwością i lekkim szaleństwem. Martin Freeman, grający Johna Watsona także jest niczego sobie- dobrze gra normalnego człowieka, który jest przyjacielem geniusza. Mimo to, nie jest tłem Sherlocka- ma swoje życie i swoje problemy, i czasami trudno mu nadążyć za ekscentrycznym przyjacielem. Muszę przyznać, że kiedy widziałam ich w akcji, w głębi duszy wiedziałam, że właśnie tak zachowują się detektywi i lekarze wojskowi w danych sytuacjach- to trzeba przyznać temu serialowi. Nie ma w nim sztuczności ani kiczu.
Na uwagę zasługuje tutaj także Andrew Scott, grający głównego wroga Sherlocka. Nie wiem dlaczego, ale wg mnie idealnie pasuje do niego rola psychopaty, który wraz z Holmes'em prowadzą grę na śmierć i życie.




Co jeszcze można powiedzieć na temat tego serialu to to, że nie można się przy nim nudzić. Już od pierwszych minut pierwszego odcinka zakochujemy się w serialu- wartka akcja i fabuła nie dają nam nawet zmrużyć oczu.  W każdym odcinku nasi bohaterowie zajmują się inną sprawą i razem w końcu udaje im się ją rozwiązać.Mimo, że w serialu znajdziemy wszystkie przejawy nowoczesności- smartfony, bloga, którego pisze Watson i inne, to właśnie dzięki dedukcji możemy dość do rozwiązania zagadki. Film jest naprawdę bardzo żywy- oglądając serial możemy poczuć się, jakbyśmy byli w Londynie. Wraz z naszymi bohaterami automatycznie staramy się rozwiązać problemy. Nie jest to tylko sztywna ekranizacja, która skupia się głównie na życiu Sherlocka. Mamy tu głębokich bohaterów, z którymi czasem możemy się utożsamiać, Londyn, ze wszystkimi swoimi plusami i minusami, a także akcję, która nie pozwala nam się nudzić- proszę państwa, oto genialna ekranizacja książki, na miarę XXI wieku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz